| 
  
 Po Sylwestrze i Świętach Bożego Narodzenia pozostało tylko wspomnienie i choinka, która powinna gościć w naszych domach do 2 lutego.
 
 
  
 
 Święty Mikołaj odjechał, by powrócić do nas  wg. tradycji za rok.  
  Nowy Rok...nowy kalendarz...nowe postanowienia...nowe plany...
 Krótka historia kalendarza
 Z nadejściem Nowego Roku kupujemy kalendarz i nie wyobrażamy sobie życia bez niego. Nikt z nas nie zastanawia się kiedy powstał i dlaczego, komu i czemu miał służyć ? Tego przecież nikt od nas nie wymaga a jednak...on też ma swoją historię ! 
   Pierwszy kalendarz w języku polskim powstał w 1516 roku. Wieki następne spowodowały, że na pałace,  dwory, kantorki rzemieślnicze oraz bogatsze chaty spływała coraz liczniej kalendarzowa lawina. Kraków słynął od wieków z kalendarzy ( od łac.calendae - pierwszy dzień miesiąca ), układano je po to głównie, żeby było wiadomo, kiedy i jakie przypadają święta kościelne.Te " ruchome " sprawiały niemało kłopotu średniowiecznym głowom, mało obytym z podliczaniem mijającego czasu, a nawet z nazwaniem dni i miesięcy. Potem kalendarze rozrastały się, pod okiem uczonych mężów i ku zadowoleniu czytelników sięgając swymi treściami w coraz to inne dziedziny: do religii i moralności, tajemnic astrologii i medycyny, pouczeń gospodarskich i myśliwskich, a także w krainę herbów, drzew genealogicznych i koligacji. W XVIII-wiecznej Warszawie ukazywało się ok.19 rodzajów kalendarzy np. polityczny, krajowy, zagraniczny, użyteczny kieszonkowy itd. W następnym wieku było już w Polsce ponad 50 tytułów. Powstawały też kalendarze humorystyczne np.Córy Ewy,Facetka,Facet,Kukuryku,Monokl Warszawski,Pst-Pst...itd. 
  Kalendarze od dawien dawna służyły swoim właścicielom za informatorów, doradców, pocieszycieli, a często również sekretarzy: na specjalnie pustych kartkach można było robić notatki...Te kalendarze przywoziło się zwykle z jarmarków i pilnowało jak oka w głowie. Często były jedynymi księgami w domu, a zawsze najusłużniej i najprzystępniej wywiązywały się ze swoich zadań.Kalendarze przetrwały kataklizmy, wojny i postęp techniczny...dawne  miały swój wdzięk, magnetyzm i moc...swój styl i barwę, współczesne są tylko nielicznymi i dość bladymi następcami...
   Kalendarze, te prawdziwe, zasobne kalendarze kupowało się oczywiście przed Nowym Rokiem, lecz lekturę odkładano na póżniej, gdy już wieczory były spokojniejsze a Święta Bożego Narodzenia, Sylwester i Nowy Rok upłynął w miłej atmosferze i szampańskiej zabawie.Dzisiaj również kalendarze towarzyszą nam w codziennym życiu i tak jak dawniej skrywają mnóstwo tajemnic swoich właścicieli.
 
 |